Jak sądzisz, ile będziesz zarabiał robiąc to samo co wszyscy?
Warto myśleć nieco dalej do przodu, niż czyni to większość społeczeństwa. Jak sądzisz, jeśli będziesz totalnie rozrzutny i wydasz w ciągu roku wszystkie swoje pieniądze – jak będziesz funkcjonował? Jeśli przez dziesięć lat będziemy jeść głównie czekoladę – będziemy grubi i chorzy. Jeżeli ktoś przez dziesięć lat nie będzie nic czytał, tylko ciągle oglądał telewizję – będzie ograniczony i mówiąc delikatnie, mało błyskotliwy. Kto przez dziesięć lat będzie przez 2-3 godziny dziennie czytał książki i dokształcał się w swojej specjalistycznej dziedzinie, pewnie niewiele będzie miał do powiedzenia na temat tabeli Ekstraklasy. Zamiast tego będzie najpewniej zarabiał wielokrotnie więcej niż ten, kto w tym samym czasie oglądał telewizję.
Robienie tego samego co wszyscy warte jest tyle, co wożenie piasku na pustynię.
Jeśli zamierzasz robić to samo, co wszyscy, nie możesz oczekiwać, że otrzymasz co innego lub więcej niż wszyscy inni. I nie wystarczy tutaj powiedzieć, że np. moje usługi są lepsze; nawet jeżeli faktycznie są. Bo to samo mówią – no właśnie, wszyscy. Tym, co naprawdę ****się liczy, co jest decydujące, jest nie tyle starać się być po prostu lepszym niż wszyscy. Chodzi o bycie innym.
Odróżniając się, pozycjonujesz siebie jako eksperta. Jeśli robisz to, co wszyscy, musisz sam sobie znaleźć klientów i zabiegać o nich. Jeżeli zaczniesz być postrzegany jako ktoś wyjątkowy, wypozycjonujesz siebie jako eksperta w swojej dziedzinie, nawet bardzo wąskiej – klienci sami będą cię szukać! Co sądzisz o takim podejściu?
W dowolnym momencie swojej kariery, zwłaszcza w obliczu problemów finansowych bądź wtedy, gdy zdecydowałeś o wprowadzeniu radykalnych zmian w obszarze zarabiania pieniędzy warto zadać sobie pytanie: „Co do tej pory zrobiłem, by w swojej dziedzinie zaistnieć jako ekspert?” Czy twoje działania i decyzje są podejmowane właśnie w taki sposób i z myślą o tym, aby za jakiś czas zapracować na swój wizerunek i pozycję niekwestionowanego eksperta? Obojętnie w jakiejś branży? Nawet jeśli twoja jest rzeczywiście bardzo wąska i niszowa – to nawet lepiej!
Wszystko zaczyna się od samoświadomości i tego, jak postrzegasz sam siebie.
Warto, byś szczerze podszedł to tego, w jaki sposób widzisz sam swoje kompetencje i poziom bycia fachowcem w swojej dziedzinie. A potem zaczął swoje decyzje podejmować w taki sposób, po określonym przez siebie czasie (za rok? za trzy lata?) – w swoich własnych oczach stać się niekłamanym ekspertem w swojej niszy. Buduj swoją pozycję, swój biznes nie tyle wokół klientów, których już masz, lecz w taki sposób, by chcieli o ciebie zabiegać klienci, których dopiero chcesz pozyskać.
Pamiętaj, jeśli ty sam się nie zmienisz, to nic się nie zmieni.
Bardzo ci dziękuję; napisz proszę, co na ten temat sądzisz i do zobaczenia.