Skromność to generalnie pozytywna cecha. Ale pamiętaj, aby wyznaczać sobie coraz wyższe cele. Większość ludzi pogrążonych w długach dochodzi do fatalnych wniosków. Zaczynają żyć w przekonaniu, że najlepiej wtedy przejść na tryb minimum, a wychodzenie z długów oznaczać musi jednocześnie maksymalne zaciskanie pasa. Nastawiają się na minimalne osiągnięcia i cele. I niestety wypierają w ten sposób swoje pragnienia i często całkowicie rezygnują z marzeń. Porzucają swoje ambitne cele i dążenia. Nic bardziej błędnego!
Dla takich osób, mottem i zasadą życiową staje się stwierdzenie: „Byle czym też można się zadowolić.” Żyją z przeświadczeniem, że muszą ograniczać się we wszystkim i na każdym kroku.
Niestety, w ten sposób wmawiają sobie bardzo skutecznie, że nie zostali stworzeni do bogactwa. Skromność kieruje ich sposób myślenia i postrzegania samego siebie w stylu: „Wystarczy mi to co już mam”. Czyli – bardzo mało.
Tymczasem jeden z moich ważnych mentorów podkreślał bardzo mocno, że „Kto zadowala się byle czym – ten sam poddaje się bez walki”. Uprawia minimum egzystencji i sam godzi się na życie w cieniu. Wiesz jakie stworzenia żyją w ciemności? Krety lub szczury! Zapewniam cię, że takie skojarzenia nie pomogą ci w budowaniu pozytywnych nawyków i pewności siebie.
Twoje długi czy problemy finansowe nie powstały dlatego, że jako człowiek, osoba nie masz jakichś szczególnych cech, które składają się na talent do bycia bogatym. I że po prostu dobrobyt nie jest twoim przeznaczeniem.
Zaufaj mi, że nigdzie w gwiazdach nie jest zapisane, że masz być biedny! Jeśli twoja sytuacja materialna cię nie zadowala, jeśli masz problemy finansowe, to tylko dlatego , że masz niewłaściwe przekonania.
Czy wiesz dlaczego tak wiele osób w obliczu zadłużenia obniża swoje oczekiwania i standardy jeśli chodzi o poziom i jakość życia? Jedynym tego powodem jest brak świadomości! Ktoś, kto wprawdzie tkwi po uszy w długach, ale ma wysoką samoocenę i świadomość, wie bardzo dobrze, że nie ma po prostu innej drogi, innej możliwości jak tylko docisnąć gaz do dechy! Ma świadomość, że jeżeli nie zmieni swoich oczekiwań – nigdy nie odniesie sukcesu.
Nasze oczekiwania decydują o tym, co będzie nam dane. Dużo dostają od życia ci ludzie, którzy dużo od życia oczekują.
Przestrzegam cię przed myśleniem typu: „Błogosławiony ten, który nie oczekuje niczego, bowiem nigdy nie będzie rozczarowany.”
Namawiam cię do czegoś zupełnie przeciwnego. Podnoś swoje oczekiwania. Zawyżaj poprzeczkę swoich standardów. Uwierz, że zasługujesz na dużo, dużo więcej. Dbaj o swój osobisty ogród marzeń. Oczekuj i wyobrażaj sobie wszystko, co byś chciał, co ci się podoba i co niedługo będziesz miał; kim się wkrótce staniesz. Co fascynującego będziesz robił. I rób to jak najczęściej. W końcu chcesz, aby twoje wysokie i bogate oczekiwania zmaterializowały się, zmieniły w rzeczywistość jak najszybciej.
Nigdy nie zadowalaj się skrawkiem tego, czego chcesz. Nie poprzestawaj na małym i nie daj sobie nigdy wmówić, że nie zasługujesz na więcej!
Ty sam decydujesz, na co zasługujesz. A twoje oczekiwania decydują o tym, co ostatecznie dostaniesz.